Przepchnięto kolejną rzecz w polityce (oczywiście w nocy), która jest tak absurdalna, że nie może być prawdziwa. Bo gdyby była, to wszyscy głosujący „za” powinni niezwłocznie trafić pod sąd za zbrodnie przeciwko ludzkości, a następnie, po sprawiedliwym i bezstronnym procesie, powieszeni.
Przyznaję, że dałem się wkręcić. Bo to bezpośrednio dotyczy mnie i mojej przyszłości. Zafiksowałem się na papierku, bijąc pianę z praktycznie każdego punktu ustawy. Dopiero dziś do mnie dotarło, że o to właśnie chodziło. O odwrócenie uwagi. Od tego, co chcą te mądrale przepchnąć pod zasłoną „piątki dla zwierząt”. Pytanie, jak wielkie musi to być świństwo, skoro zasłona jest naprawdę dużego formatu?